Michał Strąk, szef URM w rządzie Waldemara Pawlaka, ma zostać dyrektorem głównej biblioteki publicznej stolicy. Obsada tego stanowiska leży w gestii marszałka województwa - Adama Struzika (PSL). W rozmowie z dziennikarzami "Gazety Stolecznej" (z dn. 12.07) kandydat nie jest speszony faktem, że nie ma jakiekolwiek doświadczenia w pracy bibliotekarskiej. "Zawsze mogę mieć profesjonalnych zastępców - stwierdził (czyli: niech pracują za mnie inni). Również marszałek Struzik nie widzi nic złego w powierzeniu stanowiska dyrektora największej biblioteki publicznej w kraju swojemu partyjnemu koledze, który jeżeli nawet kiedyś w bibliotece bywał, to tylko jako czytelnik. Warto dodać, że jedną z ostatnich decyzji wicepremiera Kalinowskiego było powołanie na stanowisko szefa Centralnej Biblioteki Rolniczej innego działacza PSL, byłego szefa TVP - Ryszarda Miazka. Bibliotekarze zawsze chcieli, żeby ludzie władzy więcej interesowali się ich pracą. No to się zainteresowali.

Powrót