Biblioteka w szkole Biblioteka w szkole
Szukaj: 
Aktualny numer 10/13
Na skróty
Aktualny numer
Prenumerata i zakup numerów archiwalnych
Archiwum
Zawartość wszystkich numerów "BwS"
w programie MOL
Wyszukiwarka
Informacje dla autorów
Sklep internetowy
Bibliografia materiałów repertuarowych dla szkół
Bank przydatnych
materiałów
Partnerzy
Galeria bibliotekarzy
KONTAKT
"Biblioteka w Szkole"
00-950 Warszawa
skr. pocztowa 109
email:
bws@sukurs.edu.pl
tel./fax 0-22 832 36 12
tel. 832 36 11
Wynalazki z codziennego ¿ycia

WIE¦CI
BIBLIOTECZNE

WYNALAZKI Z CODZIENNEGO ¯YCIA

Wynajdywanie polega na tworzeniu czego¶ nowego, czego¶, co nie istnia³o przedtem. Mo¿e to byæ jaki¶ przedmiot codziennego u¿ytku, narzêdzie czy urz±dzenie. Mo¿e to byæ nowy sposób ogrzewania domów itp. W³a¶nie dziêki dokonywaniu wynalazków ¿ycie ludzko¶ci uleg³o w ci±gu dziejów tak ogromnym przemianom i mo¿liwy jest rozwój techniki i postêp ludzko¶ci.

AGRAFKA

Dzisiejsza przypomina swoje poprzedniczki tylko nazw±. Tamte by³y drogocennymi klejnotami, noszonymi zawsze na wierzchu, czêsto nazywane zaponkami. Spinano nimi dwie czê¶ci kostiumu, przypinano do ozdób g³owy. Stosowano je ju¿ za czasów cesarza greckiego Bazylego II (957-1025). Miko³aj Rej z Nag³owic wymienia agrafkê, czyli zaponkê w¶ród ozdób niewie¶cich. Pisze, ¿e ubieraj±ca siê strojnisia "k³adzie per³y na palce, na szyjê ³añcuszki, wiesza na pier¶ zaponki, na uszy zauszki".

BUTY

"Wesz³y w modê" ju¿ w zamierzch³ych czasach. Zmienia³o siê tylko tworzywo, z którego je wykonywano, oraz fasony. Staro¿ytniEgipcjanie nosili sanda³y i trzewiki. Wyrabiano je z mocnego, elastycznego papirusu (ro¶lina). Staro¿ytni Grecy i Rzymianie nosili sanda³y, sk³adaj±ce siê ze skórzanych podeszew i cienkich rzemieni, którymi podeszwy te przywi±zywano do stóp.

Ciekawostka: Najwiêkszy but ¶wiata znajduje siê w Leising (Niemcy) i stanowi eksponat miejscowego muzeum. D³ugo¶æ tego buta wynosi 2 m, a wysoko¶æ (jest z cholew±) 3,75 m. Wykonany zosta³ w 1925 roku przez sze¶ciu najwybitniejszych mistrzów szewskich ¶wiata.

CHUSTKA do nosa

Znana by³a ju¿ w staro¿ytnym Egipcie, gdzie wystêpowa³a w charakterze amuletu posiadaj±cego moc odczyniania uroków. Noszono j± na szyi. U Maurów dawano chusteczkê na znak mi³o¶ci i dozgonnej przyja¼ni. Staro¿ytni Grecy o¶mielili  siê ju¿ u¿yæ chusteczki do tego, co trzeba. Z czasem wycieranie nosa chustk± sta³o siê zwyczajem. W Polsce jeszcze w XVII w. Chustki do nosa by³y rzadko u¿ywane zarówno przez mê¿czyzn, jak i przez kobiety. W XVIII w. Gdy rozpowszechnia siê w ca³ej Europie na³óg za¿ywania tabaki staje siê czym¶ nieodzownym.

DYWAN

Przywêdrowa³ do nas z Persji, gdzie znano go i u¿ywano ju¿ we wczesnym ¶redniowieczu. Do Europy przywêdrowa³ w wieku XV. W Polsce dywan zwano kobiercem.

EKLER (ZAMEK B£YSKAWICZNY)

Pochodzi z USA. Wymy¶li³ go w 1896 roku Witcomb Judson, producent galanterii skórzanej w Chicago. Zamek b³yskawiczny gruby i do¶æ ciê¿ko chodzi³, nadawa³ siê jedynie do toreb podró¿nych i walizek. W1902 roku nowy typ zamka wymy¶li³ Holender Hendrikus Van Denzen, krawiec z Amsterdamu, ale dopiero Amerykanin Gideon Sundback mia³ wiêcej szczê¶cia. W 1913 roku wynalaz³ metalowy zamek, którego u¿ywamy do dzi¶.

FILI¯ANKA

Aby¶my mogli piæ z fili¿anki trzeba by³o wynale¼æ porcelanê. Wynaleziono ja na dalekim Wschodzie, w Chinach. Znajduj± siê tam bowiem bogate pok³ad surowca potrzebnego do jej wyrobu  u stóp jednej z wielkich gór, po chiñsku zwanej kau-ling (wysoka góra). St±d nazwa kaolin (rodzaj gliny) u¿ywanej do produkcji porcelany.  Znajomo¶æ produkcji porcelany dosta³a siê z Chin do Korei, a stamt±d do Japonii. Tajemnica wyrobu porcelany do Europy nie dotar³a. Dopiero w XVIII w. Bottger  alchemik króla polskiego Augusta II dokonuje ciekawego odkrycia. Poszukuj±c sposobów wytwarzania z³ota potrzebnego zad³u¿onemu królowi przypadkowo stwierdza obecno¶æ kaolinu w m±czce u¿ywanej wówczas do pudrowania peruk.

GRZEBIEÑ

U¿ywany ju¿ 4000 lat temu, czyli w epoce kamiennej. Zrobiony by³ wtedy z rybich o¶ci. Pó¼niej cz³owiek robi³ grzebienie z rogu, ko¶ci zwierzêcych, drzewa. W staro¿ytnej Grecji pojawi³y siê obok grzebieni do czesania grzebienie do podtrzymywania fryzur. W ¶redniowieczu rozpowszechni³ siê zwyczaj wk³adania grzebieni do trumny, a nieczesanie siê uwa¿ane by³o za grzech. W XVI wieku ozdoby grzebieni z religijnych staj± siê bardziej ¶wieckie.

W XVI wieku pojawi³y siê grzebienie o³owiane, ponoæ u¶mierzaj±ce ból g³owy. W nastêpnym wieku  zaczêto produkowaæ grzebienie do czesania peruk. W XIX w. We Francji pojawi³y siê grzebienie kauczukowe, które nie zdoby³y jednak takiej popularno¶ci jak rogowe. W XX wieku stary, rogowy grzebieñ wypar³y tworzywa sztuczne.

HERBATA

Pierwsze wzmianki o uprawie herbaty znajduj± siê w najstarszych dokumentach chiñskich - sprzed 3000 lat przed n.e. Z Chin dotar³a do Japonii. Europejczycy dowiedzieli siê o herbacie od kupców arabskich ju¿ w IX w., lecz sztukê parzenia herbaty i zwyczaj jej picia przywie¼li dopiero do swego kraju holenderscy ¿eglarze. W Polsce pojawi³a siê pod koniec XVII w. Nazywano j± ró¿nie gierbata, arbata, herbatycyja, harbata albo z³o¶liwie garbata.

IG£A

Zosta³a wynaleziona w zamierzch³ych czasach przez cz³owieka ubieraj±cego siê w skóry z upolowanych zwierz±t. Pierwszymi ig³ami by³y o¶ci rybie i cienkie, d³ugie ko¶ci zwierz±t, posiadaj±ce naturalne otwory, jako nitka s³u¿y³y mocne trawy czy ³yko. Potem zaczêto wyrabiaæ ig³y z drewna, rogu, z br±zu ¿elaza, z³ota. Pierwsze fabryki igie³ powsta³y dopiero w XIX wieku we Francji.

JOGURT

Spo¿ywany ju¿ w dawnych czasach na Bliskim Wschodzie by³ po prostu zsiad³ym kozim mlekiem. Jogurt to mleko ¶ciête pod wp³ywem bakterii. Dzi¶ mamy rozmaite jogurty, od robionych z chudego mleka do wytwarzanych z mleka pe³not³ustego.

KLUCZ

I zamek oczywi¶cie to przedmioty o zagadkowym pochodzeniu. Tradycja g³osi, ¿e wynalaz³ je w VI wieku przed n.e. Grek Teodoros. Ale poeci powo³uj± siê na "Odysejê" Homera, którego bohaterka, Penelopa, oczekuj±c na powrót mê¿a, Odyseusza spod Troi dzier¿y klucz domowego skarbca.. Prawdopodobnie wiêc klucz by³ znany ju¿ w Grecji w IX-VIII wieku przed n.e.

W Polsce klucze znane s± od najdawniejszych czasów. Istnia³ klucz do otwierania zamków warownych u furt i bram, "gienera³em" zwany, inny - mniejszy, otwieraj±cy zamek ryglowy przy drzwiach wej¶ciowych domu - nazywa³ siê "prymus", bo pierwszy by³ na ¿elaznej obr±czce...

LUSTRO

Pierwszym lustrem by³a woda. Pó¼niej cz³owiek przegl±da³ siê w kawa³ku wypolerowanego metalu. Mimo troskliwej pielêgnacji z czasem ¶niedzia³y i stawa³y siê bezu¿yteczne.

Rzymianie wytwarzali lustra srebrne, a nawet z³ote, okr±g³e i kwadratowe, z misternie rze¼bionymi ramkami. Kto wynalaz³ pierwsze lustro ze szk³a poci±gniêtego metalem - nie wiadomo. Podobno jaki¶ szklarz fenicki, mieszkaniec Sydonu. Dopiero w XVI wieku, produkcj± szklanych luster zajêli siê szklarze z Murano ko³o Wenecji. Lustra z Murano zwane weneckimi, sprzedawane w ca³ej Europie, nie by³y jednak doskona³e. Pod koniec XVII w. lustra szklane przestaj± byæ rzadko¶ci±.

£Y¯KA

Nale¿y do tych przedmiotów codziennego u¿ytku, które nie maj± wynalazcy. Jest stara jak ¶wiat. Za pierwsz± ³y¿kê, która jak nale¿y przypuszczaæ, s³u¿y³a cz³owiekowi jego w³asna d³oñ, pó¼niej pewnie jaki¶ korzeñ, a¿ wreszcie, na wy¿szym stopniu cywilizacji - ³y¿ka drewniana. W Polsce mieszczanie w XVII i XVIII w. u¿ywali ³y¿ek drewnianych, a tak¿e i srebrnych, zale¿nie od stopnia zamo¿no¶ci. Ch³opi pos³ugiwali siê drewnianymi w³asnej roboty. W XIX w. Rozpowszechni³y siê po miastach ³y¿ki blaszane, a tak¿e dro¿sze, platerowane.

MYD£O

Wynale¼li Fenicjanie. A ¿e to byli znakomici ¿eglarze i kupcy, rozpowszechnili swój wynalazek bez trudu. W pierwszym stuleciu naszej ery ludy zamieszkuj±ce po³udniow± czê¶æ zachodniej i ¶rodkowej Europy nie tylko znaj± myd³o, ale nawet umiej± je produkowaæ. G³ównym surowcem do wyrobu myd³a s± ro¶liny wydzielaj±ce pianê. Wywary z tych ro¶lin ³±czono z t³uszczem zwierzêcym. W Polsce mydlarnie, czyli wytwórnie myd³a pokazuj± siê ju¿ w XIV w. Jednak dopiero w XIX w. myd³o sta³o siê przedmiotem powszechnej potrzeby.

NÓ¯

Jest potomkiem narzêdzia robionego z ³upanego kamienia, potem z twardego drewna, zwierzêcego ¿ebra, wreszcie z br±zu i ¿elaza. W takim kszta³cie w jakim go znamy zjawi³ siê ju¿ dawno, lecz by³ u¿ywany tylko w kuchni. Tytu³ "sto³owy" otrzyma³ nu¿ dopiero w XVII wieku, gdy zaj±³ zaszczytne miejsce na biesiadnym stole. Nó¿, podobnie jak widelec, a dawniej i ³y¿kê trzeba by³o przynosiæ z sob±. Nawet na królewskich sto³ach no¿e i widelce dawano jedynie cudzoziemcom, którzy ich ze sob± nie wozili. Dopiero za Augusta II Mocnego wchodzi powoli zwyczaj u¿yczania go¶ciom no¿y i widelców gospodarza.

OKULARY

Pierwsze przyrz±dy powiêkszaj±ce, jakie dotrwa³y do obecnych czasów, pochodz± z trzeciego tysi±clecia przed nasz± er±. Do rozwoju optyki przyczyni³ siê Euklides (ok. 365 - ok. 300 przed n.e.). Twórcami pierwszych okularów, to jest soczewek powiêkszaj±cych do obserwowania przedmiotów bliskich, byli: Anglik Roger Bacon (1214-1294) oraz wspó³cze¶ni mu W³osi Armati i Spina. Okulary o typowym kszta³cie przetrwa³y wszelkie mody i utrzyma³y siê do dzi¶. Zmieni³o siê tylko tworzywo oprawy. Metale i róg zast±piono plastykiem. Obecnie wchodz± w u¿ycie, tak zwane soczewki kontaktowe.

PARASOL

Znany ju¿ dobrze Chiñczykom, Grekom i Rzymianom, s³u¿y³ do zas³aniania m±drych g³ów przed nadmiernym nagrzaniem promieniami s³onecznymi. W Polsce parasolki przeciws³oneczne, czêsto zwane umbrelkami u¿ywane by³y w du¿ych miastach ju¿ na prze³omie XVII i XVIII. Praktyczne, proste parasole, zarówno mêskie jak i damskie wchodz± w u¿ycie w po³owie XIX w. Mêskie do dzisiaj pozosta³y bez zmian: s± czarne, du¿e i okr±g³e. Damskie ulegaj± ci±g³ym odmianom.

RÊKAWICZKI

Wymy¶lili staro¿ytni Persowie. Pokrowce na d³onie s³u¿y³y do zabezpieczenia palców przed skaleczeniem uprz꿱 koni, uje¿d¿anych dla sportu. Z Persji przeniesiono rêkawiczki do Grecji. Tu równie¿ stanowi³y czê¶æ odzie¿y ochronnej przeznaczonej do pracy. W staro¿ytnym Rzymie znane by³y rêkawiczki. Tak¿e Galowie podpatrzyli ten zwyczaj i zaczêli nosiæ je tak¿e dla ochrony przed zimnem. W IV, V i VI wieku rêkawiczki znajduj± siê w¶ród narzêdzi tortur. Kute z blachy, zaopatrzone w kleszcze i pazury s³u¿± do zadawania cierpieñ. W wiekach ¶rednich s± elementem zbroi rycerskiej oraz ozdobnego ubioru. Z czasem staje siê symbolem w³adzy feudalnej i ko¶cielnej.

STÓ£

Ludzie przez bardzo d³ugie wieki nie znali sto³u w takiej postaci, jak± ma  dzi¶. W najdawniejszych czasach sto³em, tj. miejscem, gdzie uk³adano jad³o, by³a zwyk³a ¶ció³ka z trawy i li¶ci, zabezpieczaj±ca przed brudem ziemi. Po ¶ció³ce z trawy przysz³a kolej na p³achtê. Rozpo¶cierano ja na równym, ubitym kawa³ku ziemi i na niej ustawiano potrawy. Nastêpn± postaci± sto³u by³a deska, która dla wygody kucaj±cych i klêkaj±cych ko³o niej biesiadników otrzyma³a podstawki, które z czasem wyd³u¿a³y siê, a¿ zamieni³y siê w normalne sto³owe nogi.

W Polsce stó³ znany jest od pocz±tku dziejów. Pisa³ ju¿ o nim Marcin Bielski (1495-1575), pierwszy z kronikarzy polskich.

TERMOMETR

Wynalaz³ go w 210 roku przed nasz± er± my¶liciel, pisarz i znakomity in¿ynier grecki Filon z Bizancjum. Budow± termometru zaj±³ siê równie¿ astronom Galileusz (1564-1642). Ale prawdziwego dokona³ G.D. Fahrenheit (1686-1736) urodzony w Gdañsku, a pêdz±cy ¿ycie w Holandii. Zbudowa³ swój termometr w 1725 r. Najlepszy, zdaniem znawców, stosowany do dzisiaj w Polsce, skonstruowa³ w 1742 r. Astronom Andres Celcius (1701-1744).

UBIKACJA

Klozet sp³ukiwany wod± jest urz±dzeniem, z którego korzystamy codziennie, ale nawet nam do g³owy nie przyjdzie zastanawiaæ siê nad jego histori±.  Kanalizacja by³a znana w odleg³ych wiekach staro¿ytno¶ci. W Sumerze poci±gano za sznurek, czym otwierano zbiornik z p³yn±c± pod sedesem wod±, ju¿ 3000 lat przed n.e. Staro¿ytni Grecy dbaj±cy bardzo o czysto¶æ swoich domów, równie¿ posiadali w ubikacji bie¿±c± wodê. W Polsce pierwsze kana³y  zbudowano ju¿ w XIV w. Kraków otrzyma³ je w 1338 roku. Warszawa w kilkadziesi±t lat pó¼niej. Ale by³y to urz±dzenia do odprowadzania wody deszczowej i brudów ulic. O udogodnieniach sanitarnych w domu nikt nie my¶la³. Wystarcza³y dyskretne budki na podwórzach. Nowoczesny w.c. wynalaz³ zegarmistrz londyñski Aleksander Cumming w 1775 r. Jeszcze nowocze¶niejsze urz±dzenie (takie jak mamy dzi¶) opatentowa³ w 1890 roku A.A. Neff równie¿ w Anglii.

W Warszawie pierwsze urz±dzenia tego typu za³o¿ono w latach siedemdziesi±tych ubieg³ego wieku.

WIDELEC

Ukaza³ siê na sto³ach dopiero w XV wieku. Czy jest, jak chc± niektórzy w³oskim wynalazkiem, trudno dociec. W ka¿dym razie W³osi najwcze¶niej zaczêli go u¿ywaæ. Drugie zaszczytne miejsce, przed Francj± i Niemcami przypada nam.

W Polsce na dworze Zygmunta Starego znane by³y grabki do miêsa. Mo¿e przywioz³a je ksiê¿niczka Bona Sforza, gdy w 1518 roku przyjecha³a do Krakowa, by zostaæ ¿on± króla? Dopiero w XVII wiekuwidelce zaczynaj± siê upowszechniaæ w¶ród szlachty i mieszczañstwa. Maj± pocz±tkowo "dwa k³y", pó¼niej ukazuj± siê trójzêbne.

ZAPA£KI

Maj± dopiero nieca³e pó³tora stulecia. W 1926 roku angielski farmaceuta John Walker wymy¶li³ pierwowzór zapa³ki. Swój wynalazek sprzedawa³ wraz z kawa³kiem papieru ¶ciernego s³u¿±cym jako draska. W 1930 roku Charles Suria wpad³ na inny pomys³, by g³ówki robiæ z bia³ego fosforu. Zapa³ek tych zwanych lucyferami u¿ywano do koñca XIX wieku.

W latach piêædziesi±tych XIX wieku szwedzki fabrykant John Lundstrom wymy¶li³ bezpieczn± zapa³kê, gdy zdo³a³ oddzieliæ fosfor od innych ³atwopalnych sk³adników.

Zapa³ki s± obecnie wytwarzane  i pakowane przez maszyny, które produkuj± do 2 milionów sztuk na godzinê.


 ?  Najpierw by³a tara, potem wirówka, a teraz urz±dzenie to jest w pe³ni zautomatyzowane. Skonstruowano j± dwa lata przed II wojn± ¶wiatow± w USA.
 ? W 1913 roku wypuszczono j± na rynek jednocze¶nie w USA i Niemczech. Amerykañska mia³a drewnian± obudowê, a mechanizm ch³odniczy znajdowa³ siê na szczycie urz±dzenia. Niemiecka obudowana by³a kafelkami i kosztowa³a tyle, ile wiejska posiad³o¶æ. By³a tego jednak warta, bo nareszcie dziêki niej mo¿na by³o przechowaæ ¿ywno¶æ bez obawy, ¿e siê szybko zepsuje.
 ? Eksperyment prowadzono ju¿ do koñca XIX w., ale dopiero amerykanie w 1929 r. uruchomili pierwsz± stacje dziêki której przekazywany ze studia obraz móg³ dotrzeæ do domów odbiorców. Potem ju¿ mo¿na by³o skonstruowaæ odpowiedni aparat. W sprzeda¿y pojawi³ siê w 1939.
 ? T± elektroniczn± maszynê cyfrow±, która nie jest, jak inne urz±dzenia techniczne, przed³u¿eniem czy spotêgowaniem miê¶ni cz³owieka, lecz dopomaga mu my¶leæ, skonstruowali w 1946 r. Amerykanie J. Eckert i J. Mauchley. Wa¿y³a wówczas 30 ton i zajmowa³a powierzchniê du¿ego pomieszczenia. Dzisiaj to urz±dzenie wa¿y kilka lub kilkana¶cie kilogramów i mo¿e zajmowaæ powierzchniê biurka.

Bibliografia:

  • Jak to jest? Warszawa 1998
  • Ksiêga odkryæ i wynalazków Warszawa 1957
  • Kto, kiedy, dlaczego? Warszawa  1957 s.273-313
  • Or³owski B., Przyrowski Z.: Ksiêga wynalazków Warszawa, 1978
  • Sosiñska A.: W krainie odkryæ i wynalazków Warszawa 1981
  • Zió³kowska M.: Sk±d my to mamy? Dzieje przedmiotów codziennego u¿ytku Warszawa 1995

oprac. El¿bieta Gucwa, Danuta Bochenek
Szko³a Podstawowa nr 29 w Bielsku-Bia³ej


wersja spakowana w formacie Microsoft Word (202 KB)

dzia³: Krótkie gazetki na d³ugie przerwy