|
|
WIE¦CI
BIBLIOTECZNE |
WYNALAZKI Z CODZIENNEGO ¯YCIA
Wynajdywanie polega na tworzeniu czego¶ nowego, czego¶, co nie istnia³o przedtem. Mo¿e to byæ jaki¶ przedmiot
codziennego u¿ytku, narzêdzie czy urz±dzenie. Mo¿e to byæ nowy sposób ogrzewania domów itp. W³a¶nie dziêki
dokonywaniu wynalazków ¿ycie ludzko¶ci uleg³o w ci±gu dziejów tak ogromnym przemianom i mo¿liwy jest rozwój
techniki i postêp ludzko¶ci.
AGRAFKA
Dzisiejsza przypomina swoje poprzedniczki tylko nazw±. Tamte by³y drogocennymi klejnotami, noszonymi zawsze na
wierzchu, czêsto nazywane zaponkami. Spinano nimi dwie czê¶ci kostiumu, przypinano do ozdób g³owy. Stosowano je ju¿
za czasów cesarza greckiego Bazylego II (957-1025). Miko³aj Rej z Nag³owic wymienia agrafkê, czyli zaponkê w¶ród
ozdób niewie¶cich. Pisze, ¿e ubieraj±ca siê strojnisia "k³adzie per³y na palce, na szyjê ³añcuszki,
wiesza na pier¶ zaponki, na uszy zauszki". |
BUTY
"Wesz³y w modê" ju¿ w zamierzch³ych
czasach. Zmienia³o siê tylko tworzywo, z którego je wykonywano, oraz fasony. Staro¿ytniEgipcjanie nosili sanda³y i trzewiki.
Wyrabiano je z mocnego, elastycznego papirusu (ro¶lina). Staro¿ytni Grecy i Rzymianie nosili sanda³y, sk³adaj±ce
siê ze skórzanych podeszew i cienkich rzemieni, którymi podeszwy te przywi±zywano do stóp.
Ciekawostka: Najwiêkszy but ¶wiata znajduje siê w Leising (Niemcy) i stanowi eksponat miejscowego muzeum. D³ugo¶æ
tego buta wynosi 2 m, a wysoko¶æ (jest z cholew±) 3,75 m. Wykonany zosta³ w 1925 roku przez sze¶ciu
najwybitniejszych mistrzów szewskich ¶wiata. |
CHUSTKA do nosa
Znana by³a ju¿ w staro¿ytnym Egipcie, gdzie wystêpowa³a w charakterze amuletu posiadaj±cego moc odczyniania
uroków. Noszono j± na szyi. U Maurów dawano chusteczkê na znak mi³o¶ci i dozgonnej przyja¼ni. Staro¿ytni Grecy o¶mielili
siê ju¿ u¿yæ chusteczki do tego, co trzeba. Z czasem wycieranie nosa chustk± sta³o siê zwyczajem. W Polsce
jeszcze w XVII w. Chustki do nosa by³y rzadko u¿ywane zarówno przez mê¿czyzn, jak i przez kobiety. W XVIII
w. Gdy rozpowszechnia siê w ca³ej Europie na³óg za¿ywania tabaki staje siê czym¶ nieodzownym. |
DYWAN
Przywêdrowa³ do nas z Persji, gdzie znano go i u¿ywano ju¿ we wczesnym ¶redniowieczu. Do Europy przywêdrowa³
w wieku XV. W Polsce dywan zwano kobiercem. |
EKLER (ZAMEK B£YSKAWICZNY)
Pochodzi z USA. Wymy¶li³ go w 1896 roku Witcomb Judson, producent galanterii skórzanej w Chicago. Zamek b³yskawiczny
gruby i do¶æ ciê¿ko chodzi³, nadawa³ siê jedynie do toreb podró¿nych i walizek. W1902 roku nowy typ zamka
wymy¶li³ Holender Hendrikus Van Denzen, krawiec z Amsterdamu, ale dopiero Amerykanin Gideon Sundback mia³ wiêcej
szczê¶cia. W 1913 roku wynalaz³ metalowy zamek, którego u¿ywamy do dzi¶. |
FILI¯ANKA
Aby¶my mogli piæ z fili¿anki trzeba by³o wynale¼æ porcelanê. Wynaleziono ja na dalekim Wschodzie, w Chinach.
Znajduj± siê tam bowiem bogate pok³ad surowca potrzebnego do jej wyrobu u stóp jednej z wielkich gór, po
chiñsku zwanej kau-ling (wysoka góra). St±d nazwa kaolin (rodzaj gliny) u¿ywanej do produkcji porcelany.
Znajomo¶æ produkcji porcelany dosta³a siê z Chin do Korei, a stamt±d do Japonii. Tajemnica wyrobu porcelany do
Europy nie dotar³a. Dopiero w XVIII w. Bottger alchemik króla polskiego Augusta II dokonuje ciekawego
odkrycia. Poszukuj±c sposobów wytwarzania z³ota potrzebnego zad³u¿onemu królowi przypadkowo stwierdza obecno¶æ
kaolinu w m±czce u¿ywanej wówczas do pudrowania peruk. |
GRZEBIEÑ
U¿ywany ju¿ 4000 lat temu, czyli w epoce kamiennej. Zrobiony by³ wtedy z rybich o¶ci. Pó¼niej cz³owiek robi³
grzebienie z rogu, ko¶ci zwierzêcych, drzewa. W staro¿ytnej Grecji pojawi³y siê obok grzebieni do czesania
grzebienie do podtrzymywania fryzur. W ¶redniowieczu rozpowszechni³ siê zwyczaj wk³adania grzebieni do trumny,
a nieczesanie siê uwa¿ane by³o za grzech. W XVI wieku ozdoby grzebieni z religijnych staj± siê bardziej ¶wieckie.
W XVI wieku pojawi³y siê grzebienie o³owiane, ponoæ u¶mierzaj±ce ból g³owy. W nastêpnym wieku
zaczêto produkowaæ grzebienie do czesania peruk. W XIX w. We Francji pojawi³y siê grzebienie kauczukowe,
które nie zdoby³y jednak takiej popularno¶ci jak rogowe. W XX wieku stary, rogowy grzebieñ wypar³y tworzywa
sztuczne. |
HERBATA
Pierwsze wzmianki o uprawie herbaty znajduj± siê
w najstarszych dokumentach chiñskich - sprzed 3000 lat przed n.e. Z Chin dotar³a do Japonii. Europejczycy dowiedzieli
siê o herbacie od kupców arabskich ju¿ w IX w., lecz sztukê parzenia herbaty i zwyczaj jej picia przywie¼li dopiero
do swego kraju holenderscy ¿eglarze. W Polsce pojawi³a siê pod koniec XVII w. Nazywano j± ró¿nie gierbata,
arbata, herbatycyja, harbata albo z³o¶liwie garbata. |
IG£A
Zosta³a wynaleziona w zamierzch³ych czasach przez cz³owieka ubieraj±cego siê w skóry z upolowanych zwierz±t.
Pierwszymi ig³ami by³y o¶ci rybie i cienkie, d³ugie ko¶ci zwierz±t, posiadaj±ce naturalne otwory, jako nitka s³u¿y³y
mocne trawy czy ³yko. Potem zaczêto wyrabiaæ ig³y z drewna, rogu, z br±zu ¿elaza, z³ota. Pierwsze fabryki
igie³ powsta³y dopiero w XIX wieku we Francji. |
JOGURT
Spo¿ywany ju¿ w dawnych czasach na Bliskim Wschodzie by³ po prostu zsiad³ym kozim mlekiem. Jogurt to mleko ¶ciête
pod wp³ywem bakterii. Dzi¶ mamy rozmaite jogurty, od robionych z chudego mleka do wytwarzanych z mleka pe³not³ustego. |
KLUCZ
I zamek oczywi¶cie to przedmioty o zagadkowym
pochodzeniu. Tradycja g³osi, ¿e wynalaz³ je w VI wieku przed n.e. Grek Teodoros. Ale poeci powo³uj± siê na
"Odysejê" Homera, którego bohaterka, Penelopa, oczekuj±c na powrót mê¿a, Odyseusza spod Troi dzier¿y
klucz domowego skarbca.. Prawdopodobnie wiêc klucz by³ znany ju¿ w Grecji w IX-VIII wieku przed n.e.
W Polsce klucze znane s± od najdawniejszych czasów. Istnia³ klucz do otwierania zamków warownych u furt i bram,
"gienera³em" zwany, inny - mniejszy, otwieraj±cy zamek ryglowy przy drzwiach wej¶ciowych domu - nazywa³ siê
"prymus", bo pierwszy by³ na ¿elaznej obr±czce... |
LUSTRO
Pierwszym lustrem by³a woda. Pó¼niej cz³owiek przegl±da³ siê w kawa³ku wypolerowanego metalu. Mimo
troskliwej pielêgnacji z czasem ¶niedzia³y i stawa³y siê bezu¿yteczne.
Rzymianie wytwarzali lustra srebrne, a nawet z³ote, okr±g³e i kwadratowe, z misternie rze¼bionymi ramkami.
Kto wynalaz³ pierwsze lustro ze szk³a poci±gniêtego metalem - nie wiadomo. Podobno jaki¶ szklarz fenicki,
mieszkaniec Sydonu. Dopiero w XVI wieku, produkcj± szklanych luster zajêli siê szklarze z Murano ko³o Wenecji.
Lustra z Murano zwane weneckimi, sprzedawane w ca³ej Europie, nie by³y jednak doskona³e. Pod koniec XVII w.
lustra szklane przestaj± byæ rzadko¶ci±. |
£Y¯KA
Nale¿y do tych przedmiotów codziennego u¿ytku, które nie maj± wynalazcy. Jest stara jak ¶wiat. Za pierwsz± ³y¿kê,
która jak nale¿y przypuszczaæ, s³u¿y³a cz³owiekowi jego w³asna d³oñ, pó¼niej pewnie jaki¶ korzeñ, a¿
wreszcie, na wy¿szym stopniu cywilizacji - ³y¿ka drewniana. W Polsce mieszczanie w XVII i XVIII w. u¿ywali ³y¿ek
drewnianych, a tak¿e i srebrnych, zale¿nie od stopnia zamo¿no¶ci. Ch³opi pos³ugiwali siê drewnianymi w³asnej
roboty. W XIX w. Rozpowszechni³y siê po miastach ³y¿ki blaszane, a tak¿e dro¿sze, platerowane. |
MYD£O
Wynale¼li Fenicjanie. A ¿e to byli znakomici ¿eglarze i kupcy, rozpowszechnili swój wynalazek bez trudu. W
pierwszym stuleciu naszej ery ludy zamieszkuj±ce po³udniow± czê¶æ zachodniej i ¶rodkowej Europy nie tylko znaj±
myd³o, ale nawet umiej± je produkowaæ. G³ównym surowcem do wyrobu myd³a s± ro¶liny wydzielaj±ce pianê. Wywary
z tych ro¶lin ³±czono z t³uszczem zwierzêcym. W Polsce mydlarnie, czyli wytwórnie myd³a pokazuj± siê ju¿ w XIV
w. Jednak dopiero w XIX w. myd³o sta³o siê przedmiotem powszechnej potrzeby. |
NÓ¯
Jest potomkiem narzêdzia robionego z ³upanego
kamienia, potem z twardego drewna, zwierzêcego ¿ebra, wreszcie z br±zu i ¿elaza. W takim kszta³cie w
jakim go znamy zjawi³ siê ju¿ dawno, lecz by³ u¿ywany tylko w kuchni. Tytu³ "sto³owy" otrzyma³ nu¿
dopiero w XVII wieku, gdy zaj±³ zaszczytne miejsce na biesiadnym stole. Nó¿, podobnie jak widelec, a dawniej
i ³y¿kê trzeba by³o przynosiæ z sob±. Nawet na królewskich sto³ach no¿e i widelce dawano jedynie cudzoziemcom,
którzy ich ze sob± nie wozili. Dopiero za Augusta II Mocnego wchodzi powoli zwyczaj u¿yczania go¶ciom no¿y i widelców
gospodarza. |
OKULARY
Pierwsze przyrz±dy powiêkszaj±ce, jakie dotrwa³y do obecnych czasów, pochodz± z trzeciego tysi±clecia
przed nasz± er±. Do rozwoju optyki przyczyni³ siê Euklides (ok. 365 - ok. 300 przed n.e.). Twórcami pierwszych
okularów, to jest soczewek powiêkszaj±cych do obserwowania przedmiotów bliskich, byli: Anglik Roger Bacon
(1214-1294) oraz wspó³cze¶ni mu W³osi Armati i Spina. Okulary o typowym kszta³cie przetrwa³y wszelkie mody i utrzyma³y
siê do dzi¶. Zmieni³o siê tylko tworzywo oprawy. Metale i róg zast±piono plastykiem. Obecnie wchodz± w u¿ycie,
tak zwane soczewki kontaktowe. |
PARASOL
Znany ju¿ dobrze Chiñczykom, Grekom i Rzymianom, s³u¿y³
do zas³aniania m±drych g³ów przed nadmiernym nagrzaniem promieniami s³onecznymi. W Polsce parasolki przeciws³oneczne,
czêsto zwane umbrelkami u¿ywane by³y w du¿ych miastach ju¿ na prze³omie XVII i XVIII. Praktyczne, proste
parasole, zarówno mêskie jak i damskie wchodz± w u¿ycie w po³owie XIX w. Mêskie do dzisiaj pozosta³y bez zmian: s±
czarne, du¿e i okr±g³e. Damskie ulegaj± ci±g³ym odmianom. |
RÊKAWICZKI
Wymy¶lili staro¿ytni Persowie. Pokrowce na d³onie s³u¿y³y do zabezpieczenia palców przed skaleczeniem uprz꿱
koni, uje¿d¿anych dla sportu. Z Persji przeniesiono rêkawiczki do Grecji. Tu równie¿ stanowi³y czê¶æ odzie¿y
ochronnej przeznaczonej do pracy. W staro¿ytnym Rzymie znane by³y rêkawiczki. Tak¿e Galowie podpatrzyli ten
zwyczaj i zaczêli nosiæ je tak¿e dla ochrony przed zimnem. W IV, V i VI wieku rêkawiczki znajduj± siê w¶ród
narzêdzi tortur. Kute z blachy, zaopatrzone w kleszcze i pazury s³u¿± do zadawania cierpieñ. W wiekach ¶rednich
s± elementem zbroi rycerskiej oraz ozdobnego ubioru. Z czasem staje siê symbolem w³adzy feudalnej i ko¶cielnej. |
STÓ£
Ludzie przez bardzo d³ugie wieki nie znali sto³u w takiej postaci, jak± ma dzi¶. W najdawniejszych
czasach sto³em, tj. miejscem, gdzie uk³adano jad³o, by³a zwyk³a ¶ció³ka z trawy i li¶ci, zabezpieczaj±ca
przed brudem ziemi. Po ¶ció³ce z trawy przysz³a kolej na p³achtê. Rozpo¶cierano ja na równym, ubitym kawa³ku
ziemi i na niej ustawiano potrawy. Nastêpn± postaci± sto³u by³a deska, która dla wygody kucaj±cych i klêkaj±cych
ko³o niej biesiadników otrzyma³a podstawki, które z czasem wyd³u¿a³y siê, a¿ zamieni³y siê w normalne
sto³owe nogi.
W Polsce stó³ znany jest od pocz±tku dziejów. Pisa³ ju¿ o nim Marcin Bielski (1495-1575), pierwszy z
kronikarzy polskich. |
TERMOMETR
Wynalaz³ go w 210 roku przed nasz± er± my¶liciel,
pisarz i znakomity in¿ynier grecki Filon z Bizancjum. Budow± termometru zaj±³ siê równie¿ astronom Galileusz
(1564-1642). Ale prawdziwego dokona³ G.D. Fahrenheit (1686-1736) urodzony w Gdañsku, a pêdz±cy ¿ycie w
Holandii. Zbudowa³ swój termometr w 1725 r. Najlepszy, zdaniem znawców, stosowany do dzisiaj w Polsce,
skonstruowa³ w 1742 r. Astronom Andres Celcius (1701-1744). |
UBIKACJA
Klozet sp³ukiwany wod± jest urz±dzeniem, z którego korzystamy codziennie, ale nawet nam do g³owy nie
przyjdzie zastanawiaæ siê nad jego histori±. Kanalizacja by³a znana w odleg³ych wiekach staro¿ytno¶ci. W
Sumerze poci±gano za sznurek, czym otwierano zbiornik z p³yn±c± pod sedesem wod±, ju¿ 3000 lat przed n.e. Staro¿ytni
Grecy dbaj±cy bardzo o czysto¶æ swoich domów, równie¿ posiadali w ubikacji bie¿±c± wodê. W Polsce
pierwsze kana³y zbudowano ju¿ w XIV w. Kraków otrzyma³ je w 1338 roku. Warszawa w kilkadziesi±t lat pó¼niej.
Ale by³y to urz±dzenia do odprowadzania wody deszczowej i brudów ulic. O udogodnieniach sanitarnych w domu nikt nie
my¶la³. Wystarcza³y dyskretne budki na podwórzach. Nowoczesny w.c. wynalaz³ zegarmistrz londyñski Aleksander
Cumming w 1775 r. Jeszcze nowocze¶niejsze urz±dzenie (takie jak mamy dzi¶) opatentowa³ w 1890 roku A.A. Neff równie¿
w Anglii.
W Warszawie pierwsze urz±dzenia tego typu za³o¿ono w latach siedemdziesi±tych ubieg³ego wieku. |
WIDELEC
Ukaza³ siê na sto³ach dopiero w XV wieku. Czy jest, jak chc± niektórzy w³oskim wynalazkiem, trudno dociec. W ka¿dym
razie W³osi najwcze¶niej zaczêli go u¿ywaæ. Drugie zaszczytne miejsce, przed Francj± i Niemcami przypada nam.
W Polsce na dworze Zygmunta Starego znane by³y grabki do miêsa. Mo¿e przywioz³a je ksiê¿niczka Bona Sforza, gdy
w 1518 roku przyjecha³a do Krakowa, by zostaæ ¿on± króla? Dopiero w XVII wiekuwidelce zaczynaj± siê upowszechniaæ
w¶ród szlachty i mieszczañstwa. Maj± pocz±tkowo "dwa k³y", pó¼niej ukazuj± siê trójzêbne. |
ZAPA£KI
Maj± dopiero nieca³e pó³tora stulecia. W 1926 roku angielski farmaceuta John Walker wymy¶li³ pierwowzór zapa³ki.
Swój wynalazek sprzedawa³ wraz z kawa³kiem papieru ¶ciernego s³u¿±cym jako draska. W 1930 roku Charles Suria
wpad³ na inny pomys³, by g³ówki robiæ z bia³ego fosforu. Zapa³ek tych zwanych lucyferami u¿ywano do koñca
XIX wieku.
W latach piêædziesi±tych XIX wieku szwedzki fabrykant John Lundstrom wymy¶li³ bezpieczn± zapa³kê, gdy zdo³a³
oddzieliæ fosfor od innych ³atwopalnych sk³adników.
Zapa³ki s± obecnie wytwarzane i pakowane przez maszyny, które produkuj± do 2 milionów sztuk na godzinê. |
? |
Najpierw by³a tara, potem wirówka, a teraz urz±dzenie to jest w pe³ni zautomatyzowane.
Skonstruowano j± dwa lata przed II wojn± ¶wiatow± w USA. |
? |
W 1913 roku wypuszczono j± na rynek jednocze¶nie w USA i Niemczech. Amerykañska mia³a drewnian±
obudowê, a mechanizm ch³odniczy znajdowa³ siê na szczycie urz±dzenia. Niemiecka obudowana by³a kafelkami i
kosztowa³a tyle, ile wiejska posiad³o¶æ. By³a tego jednak warta, bo nareszcie dziêki niej mo¿na by³o przechowaæ
¿ywno¶æ bez obawy, ¿e siê szybko zepsuje. |
? |
Eksperyment prowadzono ju¿ do koñca XIX w., ale dopiero amerykanie w 1929 r. uruchomili pierwsz±
stacje dziêki której przekazywany ze studia obraz móg³ dotrzeæ do domów odbiorców. Potem ju¿ mo¿na by³o
skonstruowaæ odpowiedni aparat. W sprzeda¿y pojawi³ siê w 1939. |
? |
T± elektroniczn± maszynê cyfrow±, która nie jest, jak inne urz±dzenia techniczne, przed³u¿eniem
czy spotêgowaniem miê¶ni cz³owieka, lecz dopomaga mu my¶leæ, skonstruowali w 1946 r. Amerykanie J. Eckert i J.
Mauchley. Wa¿y³a wówczas 30 ton i zajmowa³a powierzchniê du¿ego pomieszczenia. Dzisiaj to urz±dzenie wa¿y kilka
lub kilkana¶cie kilogramów i mo¿e zajmowaæ powierzchniê biurka. |
Bibliografia:
- Jak to jest? Warszawa 1998
- Ksiêga odkryæ i wynalazków Warszawa 1957
- Kto, kiedy, dlaczego? Warszawa 1957 s.273-313
- Or³owski B., Przyrowski Z.: Ksiêga wynalazków Warszawa, 1978
- Sosiñska A.: W krainie odkryæ i wynalazków Warszawa 1981
- Zió³kowska M.: Sk±d my to mamy? Dzieje przedmiotów codziennego u¿ytku Warszawa 1995
oprac. El¿bieta Gucwa, Danuta Bochenek
Szko³a Podstawowa nr 29 w Bielsku-Bia³ej
wersja
spakowana w formacie Microsoft Word (202 KB)
dzia³: Krótkie gazetki na d³ugie przerwy |
|