Biblioteka w szkole Biblioteka w szkole
Szukaj: 
Aktualny numer 10/13
Na skróty
Aktualny numer
Prenumerata i zakup numerów archiwalnych
Archiwum
Zawartość wszystkich numerów "BwS"
w programie MOL
Wyszukiwarka
Informacje dla autorów
Sklep internetowy
Bibliografia materiałów repertuarowych dla szkół
Bank przydatnych
materiałów
Partnerzy
Galeria bibliotekarzy
KONTAKT
"Biblioteka w Szkole"
00-950 Warszawa
skr. pocztowa 109
email:
bws@sukurs.edu.pl
tel./fax 0-22 832 36 12
tel. 832 36 11
Polskie go wyda³o Odrodzenie...

Czyta³ ksiêgi, patrzy³ w gwiazdy,
Nie przez noc i nie przez dwie.
Ludzie my¶l±, ¿e to S³oñce
dooko³a Ziemi mknie.

Ca³y ¶wiat siê myli³,
Kopernik odkry³ b³±d,
¿e gwiazdy siê sk³óci³y
z m±dro¶ci± starych ksi±g.

D³ugo trzeba patrzeæ w niebo,
by odczytaæ ¶wiat³o gwiazd,
d³ugo trzeba ¿yæ w¶ród ludzi,
by zrozumieæ przysz³y czas.

Wci±¿ my¶li jego podziwiamy,
bo s± prawd± jego sny,
¿e planety wokó³ S³oñca
kr±¿± niby z³ote æmy.

W s³awnym mie¶cie Toruniu, przy Wis³y potoku,
Urodzi³ siê Kopernik w 1473 roku.
Nazywa³ siê Miko³aj, po ojcu imiê w spadku,
Gdy¿ ojciec z kolei imiê mia³ po dziadku.
Zim± raz pierwszy otworzy³ oczêta,

Ju¿ wtedy poznaæ by³o - postaæ bêdzie wielka.
Nim jednak doros³ego przekroczy³ ¿ycia progi,
nim zacz±³ pracowaæ, prawnicze wdziewaæ togi,
nim rewolucyjne swoje teorie ludziom jawi³,
jak ka¿dy ch³opiec - broi³ i siê bawi³.
Nied³ugo jednak trwa³y beztroskie te lata,
gdy¿ tatu¶ jego drogi by³ odszed³ z tego ¶wiata.
I wtem wuj Watzenrode opiek± obj±³ go,
a wp³yw na ca³e ¿ycie Mikusia mia³o to.

Zdmuchniêta na torcie osiemnasta ¶wieczka
znaczy³a, ¿e czas bêdzie opu¶ciæ wujaszka.
Nie poznaj±c siê jeszcze na jego o osobie
puszczono go pod Wawel - niech studiuje sobie.
Wiêc zg³êbia³ arkana ca³ej astronomii,
poznawa³ tajniki ludzkiej anatomii.
Kraków to jednak w ¿yciu jego chwilka,
dopiero we W³oszech studiowa³ lat kilka.
I tak zawziêcie siê uczy³ w Ferrarze,
¿e w koñcu osi±gn±³ doktorat swych marzeñ.

Jak widaæ we W³oszech nie ¿y³ zbyt marnie,
lecz jednak powróci³ do Polski na Warmiê.
Sze¶æ lat przesiedzia³ u wujka w Lidzbarku,
tam leczy³ i radzi³ - mia³ g³owê na karku.
Lecz nagle spakowa³ swe rzeczy do worka
i jako kanonik ruszy³ do Fromborka.
Tam stworzy³ zasady pieniê¿nej reformy,
gdy¿ nieobce mu by³y prawa ekonomii.
I choæ reformê zawdziêczamy jemu
to s³awa za ni± przypad³a innemu...
Lecz nie mia³ czasu Kopernik siê troskaæ,
gdy¿ przysz³o mu Olsztyna obroñc± wnet zostaæ,
Bo na olsztyñski zamek napadli Krzy¿acy,
lecz wnet ich Polacy pokonali cacy.
Obronili zamek, Krzy¿aków przegnali,
a w³o¶ciami poczêli rozporz±dzaæ sami.
Kopernik wiêc spokojnie móg³ siê zaj±æ pisaniem
w tym ruchu planet analizowaniem.
I liczy³ Miko³aj, mierzy³, obserwowa³

i "O obrotach cia³" wreszcie napisa³ trzy s³owa...
Trzy s³owa? Przecie¿! Rewolucyjna rozprawa!
Kopernik jednak zwleka³, przejê³a go obawa...
Bo astronom biedny rozg³osu siê lêka³,
by jego osoba nie by³a przeklêta!
Lecz w koñcu mistrz uleg³ namowom wielu
i dzie³o swoje og³osi³, publicznie powieli³.
By pracê jego pozna³a ca³o¶æ ¶wiata
czekano d³ugo - ca³e cztery lata.
Czekali d³ugo, lecz byli cierpliwi,
gdy tezê poznali - oczami przewrócili!
Bo oto wie¶æ nowa gruchnê³a w Europie,
¿e Ziemia siê krêci jak ma³pa w ukropie,
¿e S³oñce to gwiazda w bardzo l¶ni±cej zbroi
i ¿e siê krêci w kó³ko a nie w miejscu stoi.

Kopernik wydania zobaczyæ nie zd±¿y³,
gdy¿ w ¶mierci ramionach biedak siê pogr±¿y³.
Lecz to dziêki niemu ca³y ¶wiat ju¿ wie,
¿e Ziemia siê krêci, no a S³oñce nie!

Paulina Paluszkiewicz

Prawdê z twarzy wydziera³
gwiazdom migotliwym.
Rêk± chmury ods³ania³,
aby patrzeæ w niebo
i z tych ¶wiate³ milionów,
co migocz± w górze, prawa tworzy³
dla ¶wiatów i drogi cz³owieka.

On pierwszy zwa¿y³ Ziemiê
w wyci±gniêtej d³oni.
Zapatrzony we znaki, co p³yn± po niebie.
Równy gwiazdom,
z gwiazdami prowadzi³ rozmowy,
by ogromem swej my¶li
rzuciæ w Kosmos Ziemiê.

Nad dachami Fromborka
W bezsenne godziny
Wspiera³ czo³o o Wszech¶wiat,
by wol± przenikn±æ
tory planet, co kr±¿± jakby iskry w mroku
a¿ zawiesi³ przy S³oñcu
ludzko¶ci Ojczyznê.

Jan Babicz "Kopernik"

 

Spo¶ród Polaków naj¶wiêtszy!
Dzi¶ ho³d Ci sk³ada wierny naród
za to, ¿e¶ d¼wign±³ ziemsk± kulê
i ¿e¶ nie ul±k³ siê ciê¿aru.
S³awa jak drzewo wielkie wyros³a
w s³oñcu polskiego odrodzenia.
Nikt z polskiej ziemi jej nie wyrwie,
broni jej mocny splot korzeni.
S³awa oblega ca³± ziemiê
i z ziemi± w niebo uderzy³a,
niepowstrzymana
nie uleg³a
jak Twoich ¶mia³ych my¶li si³a.
Niech d¼wiêczy nuta czarnoleska,
niech polski lipiec w s³owach dzwoni,
kiedy o Tobie mówi± ludzie
w dalekiej, cudzoziemskiej stronie.
Niech Twoje imiê przypomina
Wis³ê,
Warszawy zmartwychwstanie,
Ojczyznê Twoj±, któr±¶ kocha³
i wieczn± s³awê dla niej zdoby³.

Tadeusz ¦liwiak "Pok³on Miko³ajowi Kopernikowi"

Powiedzenia Miko³aja Kopernika

A có¿ piêkniejszego nad niebo, które przecie¿ ogarnia wszystko co piêkne?...

A zatem, je¿eli godno¶æ nauk mamy oceniaæ wed³ug ich przedmiotu,
to bez porównania najprzedniejsz± z nich bêdzie ta, któr±... nazywaj± astronomi±...

Krytyka jest ma³o u¿yteczna i nieowocna,
zarozumialcem jest ten,
kto woli odgrywaæ rolê z³o¶liwego krytyka ni¿ twórcy.

Kopernik na obrazie Jana Matejki

oraz pomnikach


w Warszawie, w Toruniu, we Fromborku

Opracowanie:
Katarzyna Szcze¶niak
Iwona B³aszkowska


wersja spakowana w formacie Microsoft Word (380 KB)

dzia³: Krótkie gazetki na d³ugie przerwy